W wywiadzie dla Mixfight.ru uczłowieczony Imperator oznajmił:
” definitywnie chciałbym walczyć z Fabricio Werdumem, ale jako że przeszedł on właśnie operację i nie jest dysponowany to chciałbym się spotkać w klatce z Alistairem Overeemem”
ŁAŁ! Imperator sam w końcu przemówił. Szkoda, że jest to jego zdanie a nie Vadima, który sprawuje rządy na karierą Fedora.
W odpowiedzi na to „Holenderskie Latające Kolano” odpowiedział że:
” menedżerowie Fedora od lat unikali konfrontacji ze mną pomimo, że o to prosiłem. Teraz poświęcam się żeby walczyć w K-1 Grand Prix co jest moim marzeniem. Bardzo zastanawiający jest fakt, że Fedor wyzywa mnie do walki kiedy już mam plany ”
Także chyba znowu nici z potyczki wielkiego kalibru. Dla Emelianenki zostaje Big Foot… albo Josh Barnett w Japonii o co się modle.
dopóki mają Fedora w rosterze nic nie nauczy ich pokory…..powiem tylko że jestem zniesmaczony działaniami Vadima i spółki…poszli by do UFC i zakońćzyli ten cyrk….chce ogladać go w akcji a nie czytać/pisać o kolejnych sporach, obrzucanie sie błotem z Zuffą i walce z…………kimśtam. Fedor posprzątał by Brocka i nikt by nie wątpił w jego status…teraz wątpią wszyscy