Po każdym słonecznym dniu, w końcu przychodzi burza. Kiedy dla Chaela Sonnen’a los okazał się niezwykle łaskawy, tak chwilę później jego kariera sportowa legła w gruzach. Kiedy na świat wyszły wyniki na obecność sterydów we krwi Amerykanina po walce z Anderson’em Silvą, na głowę Chael’a posypał się grad krytyki. Jedynym, który dostrzega pozytywny aspekt całego zamieszania jest trener BJJ „Spidera” – Ramon Lemos. W wywiadzie dla Tatame powiedział:
„Byłem bardzo szczęśliwy, ponieważ Chael dominował z góry przez 23 minuty pojedynku. Będąc w najlepszej pozycji, Anderson zdołał go poddać i zachować pas… później dowiadujemy się, że Sonnen używał niedozwolonych środków, dlatego miał lepszą kondycję niż przeciętny sportowiec… to wspaniała wiadomość dla nas. To dowodzi, że Silva jest najlepszy na świecie, bez cienia wątpliwości.”
najbardziej zastanawia rozbieznosc pomiedzy ich zarobkami a karami fiannsowymi jakie na nich nakladaja 😛 po prostu smiech