Uczestnik K-1 World Max Final 2010, trener Mauricio Shoguna, Andre 'Dida’ Amado został trafiony kulą w głowę.
Do incydentu doszło przed klubem, w którym właśnie zakończyła się sesja treningowa. Dida i jego przyjaciel mieli zostać podwiezieni przez jednego z ich uczniów. Podczas wsiadania do samochodu padł strzał, który ranił w głowę zawodnika.
Dida jednak 3 dni po incydencie wznowił treningi, by być przygotowanym na walkę z Hinatą. Oto jeszcze fotka z zaszytą głową Brazylijczyka.
Albo żona mu zajebała patelnią i nie chce się przyznać 😀