Quinton Jackson znany jest z tego, że bardzo emocjonalnie podchodzi do swoich porażek. Ostatnimi laty przechodzi jednak samego siebie, co chwila ogłaszając na nowo koniec kariery, różnego rodzaju przerwy i wielkie powroty. Dziś na swoim Twitterze wprost powiedział, że chciałby opuścić szeregi UFC i walczyć poza tą organizacją, ponieważ nie spełnia ona jego wymagań.
Rampage oskarża Zuffa o zabranie mu miłości do sportu.
Mam nadzieję, że UFC wypuści mnie żebym mógł robić swoją robotę, zabrali mi miłość do walki po walce z Forrestem.
Kolejne wpisy, w których odpowiadał fanom były równie szalone.
Nie chcę dla nich dłużej walczyć, PRIDE zrobiło ze mną to samo.
Kto dba o to, że to UFC? Mogę dawać lepsze walki dla innych organizacji
Przed Rampagem faktycznie jest kilka możliwości. Mógłby walczyć dla łączonych eventów DREAM i ONE FC, nowopowstałej SFL, a także Bellatora, czy – co jest już naprawdę mało prawdopodobne – dla gal w Brazylii (Amazon Forest Combat) czy Europie (KSW, BAMMA). Myślę, że Danie skończy się cierpliwość do tak marudnego i wymagającego zawodnika i wkrótce Jackson może naprawdę zacząć rozglądać się za nową organizacją. Albo, jak napisano złośliwie na CagePotato, wskrzesić pomysł stworzenia muzycznego zespołu.
Jeszcze będzie chciał wrócić, jeżeli go zwolnią. 🙂