Waga lekka wzbogaciła się o kolejny pojedynek, który zobaczymy już 15-go września na KSW 20. W kolejnym starciu wystąpi – dobrze znany polskiej publiczności – Czeczen Anzor Azhiev (2-0) oraz Anglik Dean Amasinger (9-6).
Dla Anzora będzie to drugi pojedynek w KSW, po tym jak decyzją sędziów pokonał w lutym niemieckiego zawodnika – Cengiza Danę. Czeczeński fighter otrzymał swoją szansę pokazania się w największej, polskiej organizacji MMA po tym jak wygrał 1-szą edycję Amatorskiego Pucharu KSW w kategorii -66kg. Swoje umiejętności grapplerskie trenuje w warszawskiej Copacabanie a stójkę pod okiem Piotra Jeleniewskiego.
Dean Amasinger na dobre przetarł się już z polskimi fanami i będzie to dla niego trzeci występ w naszym kraju. Za pierwszym razem pokonał Macieja Górskiego (KSW 12), by w lutym przegrać przez TKO z Maciejem Jewtuszko. Na co dzień trenuje w Nottingham w Team Rough House.
W sprawie Mameda Hajs i Levy robili wszystko, żeby przekonać nas, że są kiepskimi negocjatorami, teraz robią wszystko, by udowodnić, że są kiepskimi matchmejkerami.
Satyra na temat układania karty walk na KSW 20 tutaj –> https://www.lowking.pl/matchmaking-ksw/
Na plus to, że zestawia się „naszych” z zagranicznymi. Ja bym sobie życzył jak najwięcej pojedynków tego typu.
Dość nierówne zestawienie… doświadczenie kontra mniej doświadczenia. O to ci chodzi?
O ile Amasinger zrobi wagę to liczę na dobrą walkę, trudna przeprawa dla Anzora.