Kamil Waluś (3-1) od ponad tygodnia przebywa w USA, gdzie trenuje z czołówką światowego MMA w klubie Blackzilians. Przebywają tam tacy fighterzy jak Alistair Overeem, Thiago Silva czy Rashad Evans. Tym razem wyjazd nie został tak nagłośniony ze względu na poprzednie nieudane próby, na pewno Kamil może go jednak zaliczyć do udanych. Jak twierdzi, udało mu się przetrwać trening obwodowy z Alistairem, spędza każdą wolną chwilę w klubie, a także korzysta z całej jego nowoczesnej infrastruktury. Wieść gminna niesie, że to przetarcie przed galą KSW 22.
ale oni nie będą ze sobą walczyć bo razem trenują, może lepiej jak Waluś powalczy z Sapem
O M F G!!!!!!!!!!!!!!!!
WALUŚ VS. SATANISTA
BYM SIĘ POSRAŁ ZE SZCZĘŚCIA WIDZĄC JAK WALUŚ MASAKRUJE NASTĘPNEGO LOLKA. CHYBA SERCE BY MI WYBUCHŁO ZE SZCZĘŚCIA…………………………………….
KSW!~!!!!!!!!!!!!!! PROSZĘ WAS DAJCIE DLA WALUSIA SATANISTEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
O M F GGGGGGGGGGGGGGGGGGGGG
pamiętam jego walkę z Piotrowskim z Zambrowa na gali w ostrołęce. Ten Waluś to masakra jakaś!!!!!
super, fajnie że trenuje z najlepszymi, ale tylko tam jest czy trenuje faktycznie?
jakoś nie moge tego pojąć jak można niby poświęcać się treningom, a dalej być puchatkowatym.
życze kamilowi jak najlepiej, ale mógłby wyglądam zbliżać się do alistara, a nie bazelaka (sic.)
Heh wiedziałem, że ktoś nawiąże do Roya Nelsona ale wg mnie to jest to tylko jeden wyjątek, który tylko potwierdza regułę. Zresztą wg mnie Roy Nelson to jest najtwardsza szczęka w całym MMA więc daruj porównywanie Walusia do Roya 🙂