
16. listopada, utytułowany grappler
Robert Drysdale (6-0) zadebiutuje w UFC. Będzie to miało miejsce na gali z numerem 167 w Las Vegas, gdzie na co dzień mieszka i trenuje. 32-letek zmierzy się ze swoim rówieśnikiem,
Codym Donovanem (8-3).
Niepokonany Drysdale, do UFC trafił po tym jak zanotował sześć zwycięstw przez poddania w pierwszych rundach. Dotychczas występował na galach dwóch organizacji, Armageddon Fighting Championships oraz Legacy Fighting Championship. Najbardziej rozpoznawalne nazwisko jakie znajduje się w jego rekordzie to pogromca Michała Kity, DJ. Linderman.
W Ultimate Fighting Championship Roberta przywita, mający za sobą już dwa występy w federacji Donovan. „Donnybrook” w swoim grudniowym debiucie potrzebował niespełna pięciu minut na zastopowanie Nicka Pennera, przyczyniając się tym samym do zwolnienia Kanadyjczyka z UFC. Druga walka nie poszła już po myśli Codyego i tym razem to on musiał wychodzić z oktagonu jako przegrany. Po dwóch minutach lepszy od niego okazał się być Ovince St. Preux.
Chyba jedyny utytuowany grappler z młodego pokolenia, który dobrze radzi sobie w MMA.
Życzę mu sukcesów przynajmniej na miarę Jacare Souzy.