Piotr Wróblewski po jednogłośnym zwycięstwie z kolegą z filii Berserkerów – Mikołajem Stępkowskim. O przebiegu walki, zapaśniczej dominacji i rywalizacji międzyklubowej.
wiesz co Wojtek, juz tak chyba to było poruszane ale powiem jeszcze raz że dla mnie to jest nie tylko super portal że wrzucacie dużo fajnych materiałów ale też odpowiada mi wasza polityka. bo zobacz jedziesz na jakieś gale gdzie czasem rozpiska nikogo nie interesuje oddajesz szacunek każdemu zawodnikowi robisz wywiady z amatorami czy zawodowymi z rekordem 1-0 i to włąśnie jest klasa. trzeba mieć jakąś etykę zawodową i nie lecieć tylko na wywiadach z mamedem i oknińskim. nawet jak zrobisz minte/ dwie krótkiej rozmowy to już widać ze zawodnik może zaistnieć w mediach i to co robi ma wartośc dla innych. na innych portalach lekceważy się nieznane nazwiska i to mi ideologicznie drzazgą w oku.
