
Choć ma już ustalony październikowy termin w Szczecinie, Michał Andryszak stoczy dodatkową walkę za granicą, jeszcze przed KSW 28. Wiadomość ta ucieszyła nas tym bardziej, bo od dawna jesteśmy kibicami fighterskiego stylu „Longera”. Gdy jako jeden z najbardziej aktywnych zawodników polskiej sceny MMA, podpisał zasłużoną umowę z KSW, od razu pojawiło się pytanie czy reprezentant Bydgoszczy utrzyma średnią zawodowych pojedynków w ciągu roku.
Jak przekonuje trener – Łukasz Zaborowski, z teamu Fighting Division:
Michał jest w sztosie i nie chcemy skazywać go na dłuższą przerwę w pojedynkach. Pewne jest, że zawodnik wystąpi poza granicami kraju. Gdzie i kiedy, okaże się oficjalnie już za kilka dni.
Nieoficjalnie i swoimi kanałami słyszeliśmy, że chodzi o rosyjską organizację Fight Nights, ale z potwierdzeniem tej rewelacji, przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać.
Super, dobra decyzja