Foto: ufc.com
Teraz management zawodnika chciałby, aby w kolejnym pojedynku Cruz zawalczył z kimś z pierwszej piątki rankingu wagi koguciej. Wybór padł na Japończyka Takeyę Mizugakiego, który jest niepokonany od pięciu pojedynków.
Widać, że z pojedynku na pojedynek Takeya Mizugaki poprawia swój warsztat bokserski. Solidne przygotowania zaowocowały wygraną z Francisco Riverą na UFC 173. Japończyk był bliski skończenia rywala przed czasem w drugiej rundzie pojedynku, ale do tzw. „dopięcia” techniki zabrakło kilku sekund.
Zawodnik Hakkei Gym był przymierzany do walki z obecnym mistrzem, TJ Dillashem na wspomnianej gali. Do pojedynku ostatecznie nie doszło, gdyż Cruz ponownie nabawił się kontuzji i UFC szukało zastępstwa dla Renana Barao. Miejmy nadzieję, że sytuacja wyjaśni w przeciągu kilku, następnych dni.
UPDATE: Manager zawodnika, Pan Shu Hirata zdementował informację o potencjalnym starciu. Takaya Mizugaki może zawalczyć dopiero w trzecim tygodniu września, więc walka w sierpniu zdecydowanie jest nierealna.
Takaya jest zawieszony do trzeciego tygodnia września. Wynika to z obrażeń poniesionych w walce z Riverą. To byłoby ciekawe starcie, ale musimy się jeszcze z tym wstrzymać.
I tak Cruz nie wróci,nie uwierzę póki nie zobaczę go wychodzącego do walki w UFC