Foto: ufc.com
Diego Brandao jest eksplozywnym zawodnikiem, co więcej dobrym w każdej płaszczyźnie. To będzie wojna.
Dla McGregora, będzie to pierwszy zawodowy występ, po operacji kolana. Ostatnią walkę stoczył w sierpniu ubiegłego roku, pokonując wówczas Maxa Hollowaya. Gala w Dublinie, będzie dla niego świetną okazją do zaprezentowania się przed rodzimą publicznością. „Notorious” uważany jest za bohatera w swoim kraju, dlatego zestawienie go w walce wieczoru, jest świetnym ruchem ze strony UFC.
Brandao miał zawalczyć podczas sobotniej gali TUF 3 Brazil, ale w związku z kontuzją, będzie musiał poczekać do lipcowego starcia w Dublinie. Co więcej, zwycięzca TUF 14 zrobi wszystko, aby wygrać z Irlandczykiem, gdyż w ostatnim występie już w pierwszej rundzie, został znokautowany przez Dustina Poiriera. Oprócz porażki, „DB” nie zmieścił się we wcześniej wymaganym limicie wagowym. Jeśli sytuacja się powtórzy, wówczas zawodnik wagi piórkowej może podzielić losy Anthony’ego Johnsona, który został relegowany z UFC za kilkukrotne niezrobienie wagi.