Foto: ufc.com
Norifumi Yamamoto wraca po dwuletniej przerwie spowodowanej kontuzją kolan i łokcia. 37-letni weteran nie ma ostatnio dobrej passy, gdyż z pięciu ostatnich walk wygrał tylko jedną. Miejmy nadzieję, że wywodzący się z kickboxingu zawodnik, tym razem pokona przeciwności losu i zdoła przygotować się do pojedynku na UFC w Saitamie.
Znakomity Judoka, Yoshihiro Akiyama wraca po dłuższej przerwie i z pewnością wielką zagadką będzie dyspozycja Japończyka. „Sexyama”, w ostatnim występie zanotował debiut w wadze półśredniej, ale niestety nie mógł zaliczyć go do udanych. Po trzech rundach sędziowie zdecydowali o jednogłośnym zwycięstwie Jake’a Shieldsa. Od tego czasu, japoński zawodnik borykał się z kontuzjami, ale wydaje się, że teraz będzie gotowy na walkę o być, albo nie być w UFC.
Sexyama to pewnie jednorazowa inwestycja