Do pojedynku Rousey vs. Carano miałoby dojść podczas UFC 181, które odbędzie się 6 grudnia w Manadalay Bay Event Center w Las Vegas. W grę wchodzi również kolejna gala UFC 182, która odbędzie się już w 2015 roku.
Ronda Rousey w ostatniej walce na UFC 175 w zaledwie 16 sekund pokonała przez TKO Alexis Davis. Co więcej została nagrodzona nagrodą za „Występ wieczoru”, a kilka dni temu tryumfowała w plebiscycie ESPY. W środowisku pojawiło się wiele głosów, że pod koniec 2014 roku dojdzie do starcia, na które czekają setki kibiców na świecie. Ronda miałaby się zmierzyć z mistrzynią Invicta FC, Cristiane Justino.
Co ciekawe, Carano w ostatnim pojedynku pojedynku w zawodowym MMA, do którego doszło w 2009 roku, przegrała w starciu z Brazylijką i na wiele lat odeszła ze sportu, poświęcając się karierze aktorskiej. Przez ten czas zagrała w siedmiu produkcjach, m.in w „Szybcy i Wściekli 6”.
Carano w zawodowym MMA zadebiutowała w 2006 roku. Początek dla zawodniczki z Dallas był niezwykle imponujący, gdyż zdołała wygrać siedem walk i dostała szansę walki o pas Strikeforce. W 2009 roku była uważana za jedną z najlepszych zawodniczek na świecie. Wywodząca się z Muay Thai, Gina Carano nie sprostała w walce z Cristiane Justino, gdzie już w pierwszej rundzie została zastopowana przez techniczny nokaut. Dana White stara się usprawiedliwiać zawodniczkę, która miała 5 letnią absencję, mówiąc o jej wielu atutach, które nie stawiają jej na straconej pozycji w starciu z Rousey. Czekacie na powrót Giny Carano?
Jak koledzy wyżej,lecz Gina ma jeszczę wartość marketingową i może do tej walki dojść.