
Spośród wielu debiutujących w UFC polskich zawodników, jeden z nich będzie musiał poczekać nieco dłużej. Wg dostępnych informacji, niepokonany
Łukasz Sajewski (13-0) doznał kontuzji uda, która uniemożliwiła mu start na brazylijskiej edycji UFC Fight Night 51, gdzie miał zmierzyć się z
Leonardo Santosem (12-3-1).
Jak poinformował brazylijski dziennikarz
Guilherme Cruz, nowym przeciwnikiem dla Santosa będzie Efrain Escudero, który wcześniej miał walczyć z
Francisco Trinaldo. Po dwóch i pół roku przerwy, Amerykanin otrzymał ponowną szansę od UFC, po tym jak jego kontrakt został zerwany w wyniku dwóch porażek z rzędu w 2012.
Wg informacji od managera Łukasza Sajewskiego, zawodnik doznał kontuzji mięśnia dwugłowego podczas wczorajszego treningu. Obecnie czeka go przerwa od 6 do 8 tygodni. Czyżby spory powód dla którego można odpuścić sobie oglądanie UFN 51? Niekoniecznie, bo w drugiej walce wieczoru wciąż mamy Piotra Hallmanna!
Dobrze że jeszcze Hallman został.Wielka szkoda Sajewskiego.