Operację przeszłam w Bieruniu, bo w takich sprawach ufam wyłącznie Polakom. Była o tyle innowacyjna, że przeszczepiono mi więzadła od dawcy, co umożliwi mi szybszy powrót. Najważniejsze dni rehabilitacji, również przechodziłam w Bieruniu a resztę w Niemczech. Poza tym ćwiczę dużo sama, bo nie ukrywam, że chcę jak najszybciej wrócić do stanu użyteczności. Jeżeli podejmę decyzję o powrocie, to chciałabym pokazać fanom, że posiadam więcej umiejętności. Zarówno zapaśniczo, w parterze czy choćby wysokie kopnięcia. Ma nadzieję, że wrócę jeszcze silniejsza.
Poniżej kilka zdjęć z rehabilitacji Kamili.
[nggallery id=65]
Tak jak Maniekzig.Żenada,a i jeszczę się przyczepie do jednego
"Operację przeszłam w Bieruniu, bo w takich sprawach ufam wyłącznie Polakom" a co w Niemczech mieszka i im nie ufa?tam nie ma profesjonalnych chirurgów?A może po prostu w Niemczech za drogo. No Pani Kamilo czekam aż Pani pokaże właśnie Nam fanom troszkę więcej niż na ostatniej walce,bo chciałbym w końcu zobaczyć jakikolwiek poziom sportowy.