Demetrious Johnson:
– uważa, że cały czas stoją przed nim kolejne wyzwania w wadze muszej
– ma nadzieję wrócić w styczniu lub lutym
Donald Cerrone:
– chciałby walczyć w już listopadzie lub grudniu
– życzy sobie wreszcie odkryć dlaczego tak wolno się rozkręca w trakcie walki i nie otrzymywać tylu uderzeń
– ostatnio mocno wierzy w swoje umiejętności
Conor McGregor:
– podkreślił, że lewy sierp był czystym uderzeniem
– Dustin jest dobrą osobą, nigdy nie miał nic przeciwko niemu i bardzo go szanuje
– jest wdzięczny UFC za otrzymaną szansę i nazwał Franka Fertittę „Wujek Frank the Fart”
– zabije każdego, kogo UFC przed nim postawi
– nikt wcześniej nie znokautował Dustina
– jest coraz lepszym fighterem
– trenuje mądrze i słucha swojego organizmu
– zamierza pozostać w formie i czekać na ewentualne wezwanie go do walki w Brazylii
– Rashad Evans nie wierzył w jego hype, dlatego z przyjemnością udowodnił mu, że się myli
– 10% procent biletów kupili Irlandczycy
– nigdy nie widział czegoś takiego jak „hype” McGregora
– jest szansa, żeby McGregor walczył o pas w Europie
– czuł się zaszczycony promocją na brązowy pas tuż po walce, tym bardziej że nie było ani krzty parteru
– przyznał, że żyje dobrym życiem
– czeka na pierwsze doniesienia ze sprzedaży PPV, bo jest pewny, iż Irlandczycy na pewno kupili sporo subskrypcji
– szanuje zawodników ze swojej dywizji, ale dla niego jest to przede wszystkim biznes
– miał uszkodzony kciuk na 4/5 tygodni przed walką, co wpłynęło na jego przygotowania
– nie mógł zrozumieć jak Cole Miller mógł wycofać się z podobną kontuzją na 7 tygodni przed walką, podczas gdy jemu stało się to samo na 4 tygodnie przed
– jest niewiele rzeczy, które mogą go złamać
– słońce w Las Vegas dało mu niemałego kopa energii
– Mendes jest zbyt dobrze zbudowany i szybko traci energię
Yoel Romero:
– walka była całkiem niezła
– nie potrafi odpowiedzieć czy dodatkowe 28 sekund pomogło mu odpocząć
Cat Zingano:
– naciskała, żeby walczyć jak najszybciej
– skupia się już na walce z Rondą
– wniesie coś innego, czego nikt wcześniej nie pokazał w walce z Rousey
– wzięła ten pojedynek z całą odpowiedzialnością tego, co wydarzyło się w 1 rundzie
Dominick Cruz:
– to typowe dla niego, że nie pamięta przebiegu pojedynku
– nie wiedział jak zareaguje jego organizm na powrót
– dzisiejsza wygrana była dla niego wyjątkowa
– uważnie studiował styl Mizugakiego
– wierzy, że jest najlepszy na świecie
– bardziej denerwował się ostatnim tygodniem oczekiwania niż samą walką
– jest gotowy na powrót i pas
– nie siedział bezczynnie i obserwował w jaki sposób się rozwija
– 100% sukcesu zawdzięcza psychicznemu przygotowaniu
Czterdziesto minutowa wersja video dla odważnych.
Cruz mega walka, ale faktycznie widać że jak zawsze psychika ma mega znaczenie. zawsze widać, kiedy fighter ma swój dzień