Po dziś dzień nie jest natomiast jasne co z kontraktową sytuacją „Juhasa”. Niedawne zwycięstwo było testem jego formy, na specjalne życzenia Macieja Kawulskiego. Pomimo efektownego zakończenia, najwyraźniej zawodnik Nastula Team musi jeszcze trochę powspinać się na drabinę KSW.
W drugim, ogłoszonym przed chwilą pojedynku, „stary wilk” Antoni Chmielewski (26-12) zmierzy się olsztyńskim Sylwestrem Borysem (5-1). Dla 32-letniego Antka, będzie to dobra okazja do odegrania się za niedawną porażkę z Lublina i tym samym przekonamy się, czy wyciągnął lekcję o której samemu wspominał nam w wywiadzie po gali. Inaczej sprawa ma się z reprezentantem Arrachionu, który potencjalną wygraną z tak doświadczonym rywalem, może wpisać na spory plus dla swojej kariery. W 2014 zanotował już dwa, bardzo dobre pojedynki.