
Kierownictwo Bellatora ogłosiło kolejną walkę legendy K-1 i MMA – Melvina Manhoefa (29-11-1). Holender zawalczy z wywodzącym się z Muay Thai, Joe Schillingem (1-3). Zawodnicy preferujący w swych poczynaniach przede wszystkim walkę w stójce skonfrontują się 15 listopada na gali Bellator 131. Co ciekawe w walce wieczoru zmierzą się byli zawodnicy UFC,
Stephan Bonnar (15-8) oraz
Tito Ortiz (17-11-1).
W karcie walk znalazło się również miejsce dla tymczasowego mistrza Bellatora w wadze lekkiej Will Brooks (14-1), który skrzyżuje rękawice z byłym posiadaczem tytułu, Michaelem Chandlerem (12-2).
Melvin Manhoef zadebiutował w Bellatorze w wrześniu tego roku. W premierowym starciu zdewastował Douga Marshalla poprzez jeden cios, który wyłączył światło oponentowi. Podobnie do Manhoefa Shilling wywodzi się z kickboxingu, choć przez większą część kariery walczył na zasadach boksu tajskiego zdobywając wiele tytułów w tej dyscyplinie. W MMA nie odnosi co prawda już tak znaczących sukcesów, a ostatnią walkę stoczył w 2008, gdzie przegrał z Damionem Doublasem na gali ShotoXC.
kasę zgarnie i tyle i dobrze