Foto: kswmma.pl
Najwyraźniej federacja KSW nie chciała zapewnić swoim fanom szybkiego, zimnego prysznica po rewelacjach z Drwalem i Materlą dlatego najpierw upewniła się, że zdoła zapewnić Strusowi godnego następcę. To Jay Silva, znany z pierwszej trylogii w historii Konfrontacji Sztuk Walki. Brazylijczyk z amerykańskim paszportem przez moment negocjował co prawda z belgijskim Fightor MMA, który w listopadzie ma swój debiut. Jak jednak zapewnia:
Niczego nie podpisywałem z organizacją Fightor MMA, a oni pośpieszyli się umieszczając mnie na plakacie. Jestem zawodnikiem KSW. Oni płacą mi bardzo dobrze, więc jestem
Tym samym widzimy się z Jayem Silvą już 6 grudnia. Co sądzicie o nowym zestawieniu?
oby to były ostatnie zmiany w karcie 😀