Jeszcze co do Karaoglu: https://wpolityce.pl/sport/294542-gigantyczny-skandal-na-gali-ksw-przed-jedna-z-walk-puszczono-hymn-al-kaidy-zobacz-wideo
I widac ze od POCZATKU 2 rundy Mamed sie sam obala (13 sekund wytrzymal na nogach) i za co niektorzy daja mu wygraną?? 😀
Tragedia co się tutaj dzieję… Pierdoleni kibice sukcesu i tyle, ludzie czym Mamed zawinił ? Ja rozumiem, że nie zawalczył na swoim poziomie, to była jego najgorsza walka od kilku lat, ale to nie jego wina, że werdykt wyszedł jaki wyszedł, oceniajmy sędziów, a nie zawodnika. Za 10 lat zwyciężania tak mu dziękujecie ? Ja na hali byłem zażenowany publicznością, kurwa większość tych jeleni co przychodzą na halę nie mają pojęcia z czym się je MMA, jak ja siedzę i słucham co niektórzy gadają to ręce opadają, już nie będę mówił o tym, że takie pajace znają trzech zawodników z całej karty, śmiech na sali.
Dzięki Pudzianowi i Mamedowi KSW jest tutaj gdzie jest, Polskie MMA jest tutaj gdzie jest, należy im się szacunek bez względu na wszystko, a tu takie podziękowania dostaję, pierdolona żenada, szkoda, że nie miałem mikrofonu na hali bo wiedziałbym dobrze co powiedzieć.
Brak mi słów kurwa, gardzę takimi kibicami – kibicami sukcesu, prawdziwych fanów poznaję się właśnie w takich chwilach. Mamed jestem z Tobą, KSW jestem z Wami !
Ja rozumiem słabszą dyspozycję, przegraną albo dziwna decyzja sędziów bo to się zdarza. Sam mówisz, że 10 lat zwyciężania i potężny wkład w rozwój KSW, czy takiemu zawodnikowi przystoi odpierdzielanie takiej szopki jak Ozdoba z Burneiką? Ten striptizer nawet nie zasługuje aby w kontekście MMA jego nazwisko znalazło się w jednym poście obok Mameda. A co do Czeczena to on nawet kontuzjowany z Cooperem nie unikał walki. Szacunek racja ale nie ślepe uwielbienie, on na te gwizdy zasłużył, nie ważne czy były one skierowane do niego, czy w stronę werdyktu.
Nikt tutaj Mamedowi nic nie ujmuje, zgadzam się co do wypowiedzi januszy, że gówno wiedzą, a krytykują ale ja na ten przykład jestem zażenowany postawą Mameda od drugiej rundy, przypomniał mi się pojedynek Dowda vs. Zikic, który był bardziej ciekawy bo Daniel przynajmniej próbował się bić wtedy w stójce. Tak jak pisałem wcześniej szkoda, że nie 5 rund było, wtedy nie byłoby takiego gadania. Mam nadzieję, że KSW weźmie to na poważnie, bo już chyba czas na to, przypominam że po ostatniej takiej fali krytyki postanowili zainwestować w sędziów (po KSW 29), może teraz postawią na 5 rund. Zobaczymy. Szkoda mi trochę Aziza bo walczył z kontuzją i sądzę, że gdyby nie to, w trzeciej rundzie byłoby po wszystkim. Jestem też trochę zawiedziony tym, że nie chce rewanżu. Wiara to jedno ale sport to drugie. Mam nadzieję, że zrobi ze dwie walki i jeśli będą wygrane, a Mamed powróci i będzie miał jeszcze pas to dojdzie do tego rewanżu.
Nikt na Mameda nie mówi, że jest słaby. Twoje zdenerwownie nie oznacza, że nikt nie ma prawa ocenić pojedynku i wyrazić opinii o formie Khalidova – tak, była słaba. Poza tym nie gwizdali na zawodników tylko na werdykt.
Na Mamed’a również gwizdano, przecież już podczas walki były gwizdy. Ja wiem, że to była słaba walka, nigdzie nie napisałem, że stoczył dobry bój, ale należy mu się szacunek za to co zrobił dla Polskiego MMA, za to co zrobił dla KSW, jest ikoną i legendą tej federacji. Najbardziej rozpierdalali mnie Ci ludzie na hali, przecież to jest parodia, 60% nie ma pojęcia kto się biję na gali, znają max 3-4 zawodników…
Wejście Mamed’a – euforia, wszyscy podjarani. Nagle cała hala gwiżdże, no kurwa… To ludzie należy się zastanowić, jak nie jesteś jego fanem to na chuj się jarasz, że wchodzi ? Gwizdaj sobie wtedy… A nie przepraszam, jeszcze jak wchodził to był tym wielkim Khalidov’em, no tak… Kibice sukcesu…
Jak udowodnisz, że gwizdano na Mameda ? Gwizdano na całokształt słabej walki kolego. Za unikanie walki przez Mameda, a nie na Mameda jako osobę/zawodnika.
Jak sie przewracal co chwile na plery to uwazasz ze trzeba bylo mu bic brawo? Jaki poziom walki takie brawa drogi kolego. A za to co zrobil dla MMA KSW wyplaca mu odpowiednia gażę większą od gaż innych zawodnikow jakies kilkanascie razy.
Może niedługo wybierają się na bliski wschód w „słusznym celu”. I stąd ta roczna przerwa.
Jak wygrał 2 rundę? Możesz mi powiedzieć co zrobił w drugiej rundzie aby ją wygrać?
mamed mimo rzucania się załosnie na plecy jednak pare razy trafiał turka, w parterze to mamed zagrażał poddaniem i trafiał na głowe, turek poza uderzeniem głową w tułów i lekkim łokciem na tułow nic nie zrobił w parterze, ani razu nie trafił mameda tymi cepami na głowe, w stójce nic się nie działo z obu stron. obejrzyj jeszcze raz.
Właśnie, Loku ma rację. Doskonale każdy wie – Mamed i Aziz też, że Aziz wygrał i jest mistrzem KSW bez pasa. Boją się oficjalnie powiedzieć i przyznać do porażki ”jedynego i niepowtarzalnego”. Szkoda Karaoglu, bo gość spoko, ale Kawul z rąk Mameda pasa nie odda. Jeżeli faktycznie Khalidov będzie miał 12 miesięcy przerwy to Aziz powinien dostać pas ! ( i tak powinien go mieć ).
Reakcja kibiców, gwizdy i wszelkie wyrazy niezadowolenia nie były kierowane bezpośrednio do zawodnika. Publika dała jedynie wyraz niezadowolenia z decyzji sędziowskiej. Walka była słaba, Mamed ją przegrał, nikt nie ma o to pretensji. Każdy czasem przegrywa, Mamed dawał wiele emocjonujących walk, ale nie można przez wzgląd na niego przejść obojętnie wobec tak skandalicznego werdyktu sędziowskiego. Ta walka obnażyła wszelkie patologie, które cechują KSW – sędziowie zatrudniani bezpośrednio przez organizację, właściciele o organizacji są menadżerami zawodników w swojej organizacji, całe środowisko (media) boją się oficjalnie skrytykować werdykt w związku z lękiem przed „banem” na dostęp do „największej europejskiej organizacji”.
Ja tez nie potrafie zrozumiec oburzenia zachowaniem kibicow. Przeciez gwizdali przez werdykt, a nie na mameda. Az tak ciezko polaczyc co poniektorym fakty?
Zobaczcie ze wmawiają ludziom ze gwizdali na zawodnika a nie na werdykt..wmawiają nam ze jesteśmy laikami i sie nie znamy na mma,bo ciemna masa z nas i itak nie zrozumimy zasad 😀 Mamed wygrał bo był lepszy wg znawców (sędziowie,P.Kawulski noi oczywiście obóz Mameda)a reszta to laiki 😀 nie wiem po co to oglądamy panowie skoro itak nie rozumiemy tego sportu 😀
Śmieszą mnie Wasze opinie, że Mamed przegrał po pierwsze wygrał na punkty dwie pierwsze rundy. Po drugie jak dla mnie wygrał przez nokaut, po chwycie na stopę Aziz nie odklepał bo nie czuł nogi od środków przeciwbólowych. Nawet jeśli by ich nie miał i jest taki twardy to moim zdaniem w tym momencie miesza się sport z walką o życie. Bo jakim trzeba być zwierzęciem żeby komuś zgruchotać z pełną świadomością stopę? Każdy normalny człowiek puści i Mamed puścił. To że Mamed także nie był sobą to było widać, unikał walki wręcz się kładł, ja mam nadzieję tylko, że tu nie chodzi o coś gorszego co wpłynęło na psychikę Mameda.
Intro Aziza tyle w tym temacie …
Mamed olał kibiców nie przygotowując się do tej walki. Można przegrać walkę to nie jest wstyd – ale trzeba walczyć, on tego dnia nie był kompletnie przygotowany. Kolejna sprawa – werdykt. Nie pierwszy werdykt a KSW który był lekko mówiąc dyskusyjny. Na siłę promują swoje gwiazdy – przegrał to przegrał. to było naplucie w twarz wszystkim którzy zapłacili za bilety za PPV – masakra.
Jeszcze co do Karaoglu: https://wpolityce.pl/sport/294542-gigantyczny-skandal-na-gali-ksw-przed-jedna-z-walk-puszczono-hymn-al-kaidy-zobacz-wideo
I widac ze od POCZATKU 2 rundy Mamed sie sam obala (13 sekund wytrzymal na nogach) i za co niektorzy daja mu wygraną?? 😀
Tragedia co się tutaj dzieję… Pierdoleni kibice sukcesu i tyle, ludzie czym Mamed zawinił ? Ja rozumiem, że nie zawalczył na swoim poziomie, to była jego najgorsza walka od kilku lat, ale to nie jego wina, że werdykt wyszedł jaki wyszedł, oceniajmy sędziów, a nie zawodnika. Za 10 lat zwyciężania tak mu dziękujecie ? Ja na hali byłem zażenowany publicznością, kurwa większość tych jeleni co przychodzą na halę nie mają pojęcia z czym się je MMA, jak ja siedzę i słucham co niektórzy gadają to ręce opadają, już nie będę mówił o tym, że takie pajace znają trzech zawodników z całej karty, śmiech na sali.
Dzięki Pudzianowi i Mamedowi KSW jest tutaj gdzie jest, Polskie MMA jest tutaj gdzie jest, należy im się szacunek bez względu na wszystko, a tu takie podziękowania dostaję, pierdolona żenada, szkoda, że nie miałem mikrofonu na hali bo wiedziałbym dobrze co powiedzieć.
Brak mi słów kurwa, gardzę takimi kibicami – kibicami sukcesu, prawdziwych fanów poznaję się właśnie w takich chwilach. Mamed jestem z Tobą, KSW jestem z Wami !
Ja rozumiem słabszą dyspozycję, przegraną albo dziwna decyzja sędziów bo to się zdarza. Sam mówisz, że 10 lat zwyciężania i potężny wkład w rozwój KSW, czy takiemu zawodnikowi przystoi odpierdzielanie takiej szopki jak Ozdoba z Burneiką? Ten striptizer nawet nie zasługuje aby w kontekście MMA jego nazwisko znalazło się w jednym poście obok Mameda. A co do Czeczena to on nawet kontuzjowany z Cooperem nie unikał walki. Szacunek racja ale nie ślepe uwielbienie, on na te gwizdy zasłużył, nie ważne czy były one skierowane do niego, czy w stronę werdyktu.
Nikt tutaj Mamedowi nic nie ujmuje, zgadzam się co do wypowiedzi januszy, że gówno wiedzą, a krytykują ale ja na ten przykład jestem zażenowany postawą Mameda od drugiej rundy, przypomniał mi się pojedynek Dowda vs. Zikic, który był bardziej ciekawy bo Daniel przynajmniej próbował się bić wtedy w stójce. Tak jak pisałem wcześniej szkoda, że nie 5 rund było, wtedy nie byłoby takiego gadania. Mam nadzieję, że KSW weźmie to na poważnie, bo już chyba czas na to, przypominam że po ostatniej takiej fali krytyki postanowili zainwestować w sędziów (po KSW 29), może teraz postawią na 5 rund. Zobaczymy. Szkoda mi trochę Aziza bo walczył z kontuzją i sądzę, że gdyby nie to, w trzeciej rundzie byłoby po wszystkim. Jestem też trochę zawiedziony tym, że nie chce rewanżu. Wiara to jedno ale sport to drugie. Mam nadzieję, że zrobi ze dwie walki i jeśli będą wygrane, a Mamed powróci i będzie miał jeszcze pas to dojdzie do tego rewanżu.
Nikt na Mameda nie mówi, że jest słaby. Twoje zdenerwownie nie oznacza, że nikt nie ma prawa ocenić pojedynku i wyrazić opinii o formie Khalidova – tak, była słaba. Poza tym nie gwizdali na zawodników tylko na werdykt.
Na Mamed’a również gwizdano, przecież już podczas walki były gwizdy. Ja wiem, że to była słaba walka, nigdzie nie napisałem, że stoczył dobry bój, ale należy mu się szacunek za to co zrobił dla Polskiego MMA, za to co zrobił dla KSW, jest ikoną i legendą tej federacji. Najbardziej rozpierdalali mnie Ci ludzie na hali, przecież to jest parodia, 60% nie ma pojęcia kto się biję na gali, znają max 3-4 zawodników…
Wejście Mamed’a – euforia, wszyscy podjarani. Nagle cała hala gwiżdże, no kurwa… To ludzie należy się zastanowić, jak nie jesteś jego fanem to na chuj się jarasz, że wchodzi ? Gwizdaj sobie wtedy… A nie przepraszam, jeszcze jak wchodził to był tym wielkim Khalidov’em, no tak… Kibice sukcesu…
Jak udowodnisz, że gwizdano na Mameda ? Gwizdano na całokształt słabej walki kolego. Za unikanie walki przez Mameda, a nie na Mameda jako osobę/zawodnika.
Jak sie przewracal co chwile na plery to uwazasz ze trzeba bylo mu bic brawo? Jaki poziom walki takie brawa drogi kolego. A za to co zrobil dla MMA KSW wyplaca mu odpowiednia gażę większą od gaż innych zawodnikow jakies kilkanascie razy.
Kibice gwizdali z dwoch powodow, pierwszy to taki ze Mamed dal fatalną walkę ( Nie uwazam ze w tej sytuacji trzeba bylo mu bic brawo bo kozak przez 10 lat ) i drugi to taki ze sedziowie wydrukowali werdykt. Sory jest jeszcze trzeci powod, ze walka o pas KSW ze strony obu panow przypominala osiedlowe zawody w ktorych stawce bylo wino. Tak beznadziejnej walki z obu stron nie widzialem jak zyje. Walaka o pas a jeden nie potrafi zawalczyc w stojce, drugi w parterze. To jest poziom walki wieczoru??? No nie. Pas powinien po tej zenujacej walce zostac zwakowany. Nikt tutaj nie jedzie po Mamedzie bez powodu. Facet walczyl tyle lat bez przerwy i musial sie liczyc z tym ze kiedys mu to wyjdzie bokiem, ale postanowil z Kawulskim i Lewandowdkim za wszelka cene odcinac kupony i dodawac zera i tak to sie konczy jak ktos cos robi za duzo. Niech odpocznie z rok, pouczy jakichs malolatow MMA w Olsztynie, to mu napewno da zajebista satysfakcje, a za rok niech zobaczy czy zglodnial MMA czy potrzebuje jeszcze wiecej czasu.
Zgodzę się z tobą Michaś. Ale mówisz, że walka słaba z obu stron ? Kiedy Aziz znalazł się w parterze (1runda) to coś robił, żeby się obronić – była praca, ale nie chciał parteru. Natomiast Mamed nie chcąc stójki nie robił nic oprócz fikołków i innych akrobacji, które kończył się leżeniem na macie. Taka różnica.
Znamy sie Panie kolego? 🙂 Walka słaba z obu stron poniewaz pokazala piekielne braki jednego w parterze a drugiego w stójce i tchórzostwo Mammeda do podjęcia walki w stójce i Aziza na glebie. Poziom walki „wieczoru” bardzo żenujący z obu stron. Wcale sie nie dziwie kibicom ze pojechali z zawodnikami i werdyktem.
Zgodzę się z tobą Michaś. Ale mówisz, że walka słaba z obu stron ? Kiedy Aziz znalazł się w parterze (1runda) to coś robił, żeby się obronić – była praca, ale nie chciał parteru. Natomiast Mamed nie chcąc stójki nie robił nic oprócz fikołków i innych akrobacji, które kończył się leżeniem na macie. Taka różnica.
Znamy sie Panie kolego? 🙂 Walka słaba z obu stron poniewaz pokazala piekielne braki jednego w parterze a drugiego w stójce i tchórzostwo Mammeda do podjęcia walki w stójce i Aziza na glebie. Poziom walki „wieczoru” bardzo żenujący z obu stron. Wcale sie nie dziwie kibicom ze pojechali z zawodnikami i werdyktem.
Może niedługo wybierają się na bliski wschód w „słusznym celu”. I stąd ta roczna przerwa.
Jak wygrał 2 rundę? Możesz mi powiedzieć co zrobił w drugiej rundzie aby ją wygrać?
Nie będę po raz kolejny przywoływał tzw. „Unified Rules and Other MMA Regulations”. W drugiej rundzie obaj zawodnicy zadawali ciosów jak na lekarstwo, a to najwyżej punktowany aspekt walki MMA, głównie za sprawą Mameda, który tarzał się po macie głównie po nieudanych obrotówkach lub wówczas gdy Aziz próbował trafić go kombinacją bokserską. Drugi w kolejności aspekt to efektywny grappling, tu Mamed miał przeciwnika w trójkącie przez 40 sekund, następnie miał go w gardzie przez jakieś 30 (?) – czyli w pozycji, która premiowała Aziza. Dalej mamy agresję i kontrolę oktagonu, tu chyba nie muszę nic pisać… Poza tym za unikanie walki przysługują kary, w tym punkty ujemne.
Skoro ciosów i grapplingu w drugiej rundzie było jak na lekarstwo to należy punktować aspekty, które da się punktować, czyli agresję oraz kontrolę oktagonu.
I pytanie jak miał trafić Mameda w głowę, gdy ten się kładł na plecy przy każdym zwarciu? Według Twoich zasad punktacji przewagę mieliby zawodnicy BJJ, mogliby się kłaść i czekać, aż ktoś wejdzie im w gardę…
Dokładnie. Aziz wywierał presję, a Mamed orbitował po oktagonie co jakiś czas kładąc się na matę.
Panowie może i orbitował ale to on trafiał i zagrażał zobaczcie na statystyki, mamed w 2 rundzie przeważał w ciosach, w próbach poddań. turek kopnął ze 4 lowkicki i to jak mamed leżał które nic nie znaczyły. Ok mamy swoje zdanie na ten temat a powiem że nie jestem jakimś wielkim fanem mameda, i pisze co widze a nie co chciałbym widzieć. Loku na końcu napisałeś mi o zawodnikach bjj to czyli jak ktoś jest bardziej agresywny i idzie do przodu ale nie trafia a wręcz przeciwnie jest trafiany przez tego który się cofa, kładzie to punkty idą na jego korzyść? ok nie jestem sędzią ale sędziowie chyba nawet zagraniczni byli podczas tej walki widzieli to podobnie.
Z tymi sędziami zagranicznymi to nie jest trafny argument. Mogą być nawet z innej galaktyki, ale zatrudniani i rozliczani ze swojej pracy są przez swojego pracodawcę – KSW. Inaczej ma się sprawa w USA, gdzie UFC nie może wpływać na decyzję sędziów ponieważ oni podlegają pod stanowe komisje.
„Loku na końcu napisałeś mi o zawodnikach bjj to czyli jak ktoś jest bardziej agresywny i idzie do przodu ale nie trafia a wręcz przeciwnie jest trafiany przez tego który się cofa, kładzie to punkty idą na jego korzyść?” Według zasad najwyżej punktowanym aspektem walki są celne akcje ofensywne, więc nie. Wówczas gdy ilości skutecznych ciosów są zbliżone aspektem decydującym powinna być kontrola pola walki.
Jeśli chodzi o „trafianie i zagrażanie” to Mamed w całej walce w każdej z płaszczyzn zadał 26 ciosów (17 celnych), Aziz 24 (9 celnych). Mamed w całej drugiej rundzie spędził 135 sekund na plecach, wywracając się na matę 9 razy w tym kilka po ciosach. 50 sekund Mamed próbował zagrozić Azizowi próbą poddania. Moim zdaniem o wyniku powinna decydować aktywność, wywieranie presji – kontrola pola walki.
Nie będę po raz kolejny przywoływał tzw. „Unified Rules and Other MMA Regulations”. W drugiej rundzie obaj zawodnicy zadawali ciosów jak na lekarstwo, a to najwyżej punktowany aspekt walki MMA, głównie za sprawą Mameda, który tarzał się po macie głównie po nieudanych obrotówkach lub wówczas gdy Aziz próbował trafić go kombinacją bokserską. Drugi w kolejności aspekt to efektywny grappling, tu Mamed miał przeciwnika w trójkącie przez 40 sekund, następnie miał go w gardzie przez jakieś 30 (?) – czyli w pozycji, która premiowała Aziza. Dalej mamy agresję i kontrolę oktagonu, tu chyba nie muszę nic pisać… Poza tym za unikanie walki przysługują kary, w tym punkty ujemne.
Skoro ciosów i grapplingu w drugiej rundzie było jak na lekarstwo to należy punktować aspekty, które da się punktować, czyli agresję oraz kontrolę oktagonu.
I pytanie jak miał trafić Mameda w głowę, gdy ten się kładł na plecy przy każdym zwarciu? Według Twoich zasad punktacji przewagę mieliby zawodnicy BJJ, mogliby się kłaść i czekać, aż ktoś wejdzie im w gardę…
Dokładnie. Aziz wywierał presję, a Mamed orbitował po oktagonie co jakiś czas kładąc się na matę.
Panowie może i orbitował ale to on trafiał i zagrażał zobaczcie na statystyki, mamed w 2 rundzie przeważał w ciosach, w próbach poddań. turek kopnął ze 4 lowkicki i to jak mamed leżał które nic nie znaczyły. Ok mamy swoje zdanie na ten temat a powiem że nie jestem jakimś wielkim fanem mameda, i pisze co widze a nie co chciałbym widzieć. Loku na końcu napisałeś mi o zawodnikach bjj to czyli jak ktoś jest bardziej agresywny i idzie do przodu ale nie trafia a wręcz przeciwnie jest trafiany przez tego który się cofa, kładzie to punkty idą na jego korzyść? ok nie jestem sędzią ale sędziowie chyba nawet zagraniczni byli podczas tej walki widzieli to podobnie.
mamed mimo rzucania się załosnie na plecy jednak pare razy trafiał turka, w parterze to mamed zagrażał poddaniem i trafiał na głowe, turek poza uderzeniem głową w tułów i lekkim łokciem na tułow nic nie zrobił w parterze, ani razu nie trafił mameda tymi cepami na głowe, w stójce nic się nie działo z obu stron. obejrzyj jeszcze raz.
Właśnie, Loku ma rację. Doskonale każdy wie – Mamed i Aziz też, że Aziz wygrał i jest mistrzem KSW bez pasa. Boją się oficjalnie powiedzieć i przyznać do porażki ”jedynego i niepowtarzalnego”. Szkoda Karaoglu, bo gość spoko, ale Kawul z rąk Mameda pasa nie odda. Jeżeli faktycznie Khalidov będzie miał 12 miesięcy przerwy to Aziz powinien dostać pas ! ( i tak powinien go mieć ).
Reakcja kibiców, gwizdy i wszelkie wyrazy niezadowolenia nie były kierowane bezpośrednio do zawodnika. Publika dała jedynie wyraz niezadowolenia z decyzji sędziowskiej. Walka była słaba, Mamed ją przegrał, nikt nie ma o to pretensji. Każdy czasem przegrywa, Mamed dawał wiele emocjonujących walk, ale nie można przez wzgląd na niego przejść obojętnie wobec tak skandalicznego werdyktu sędziowskiego. Ta walka obnażyła wszelkie patologie, które cechują KSW – sędziowie zatrudniani bezpośrednio przez organizację, właściciele o organizacji są menadżerami zawodników w swojej organizacji, całe środowisko (media) boją się oficjalnie skrytykować werdykt w związku z lękiem przed „banem” na dostęp do „największej europejskiej organizacji”.
Ja tez nie potrafie zrozumiec oburzenia zachowaniem kibicow. Przeciez gwizdali przez werdykt, a nie na mameda. Az tak ciezko polaczyc co poniektorym fakty?
Zobaczcie ze wmawiają ludziom ze gwizdali na zawodnika a nie na werdykt..wmawiają nam ze jesteśmy laikami i sie nie znamy na mma,bo ciemna masa z nas i itak nie zrozumimy zasad 😀 Mamed wygrał bo był lepszy wg znawców (sędziowie,P.Kawulski noi oczywiście obóz Mameda)a reszta to laiki 😀 nie wiem po co to oglądamy panowie skoro itak nie rozumiemy tego sportu 😀
Śmieszą mnie Wasze opinie, że Mamed przegrał po pierwsze wygrał na punkty dwie pierwsze rundy. Po drugie jak dla mnie wygrał przez nokaut, po chwycie na stopę Aziz nie odklepał bo nie czuł nogi od środków przeciwbólowych. Nawet jeśli by ich nie miał i jest taki twardy to moim zdaniem w tym momencie miesza się sport z walką o życie. Bo jakim trzeba być zwierzęciem żeby komuś zgruchotać z pełną świadomością stopę? Każdy normalny człowiek puści i Mamed puścił. To że Mamed także nie był sobą to było widać, unikał walki wręcz się kładł, ja mam nadzieję tylko, że tu nie chodzi o coś gorszego co wpłynęło na psychikę Mameda.
Intro Aziza tyle w tym temacie …