Jestem znacznie bliższy podpisania z UFC teraz, gdy wróciłem do MMA. Otrzymaliśmy ofertę, ale ma ona kilka podpunktów, które musimy przedyskutować. Nie mogę ich tutaj ujawnić, bo są poufne.
Jak powszechnie wiadomo, jego obecna umowa z EFN dotyczy wyłącznie sobotniej walki:
Cóż… (śmiech)… od 18 czerwca będę otwarty na negocjacje z każdą chętną federacją. Nikt jeszcze nie zaproponował nam Brocka Lesnara jako rywala, ale gdy taka propozycja się pojawi, na pewno przyjrzymy się jej bliżej. Moim priorytetem będzie oczywiście EFN.
Swoje długofalowe nadzieje na współpracę z Fedorem, wyraził również głównodowodzący EFN Kamil Gadzhiev:
Mamy nadzieję, że po tej jednej walce na którą mamy kontrakt, Fedor usiądzie z nami do negocjacji w sprawie jego przyszłości w EFN.
Dlaczego Fabio Maldonado? Kamil Gadzhiev kontynuuje:
Lista była długa i pełna mocnych nazwisk ale Maldonado był jedynym, który jasno sprecyzował, że zamierza a nie tylko rozważa podjęcie wyzwania.
Swoje trzy grosze w tej sprawie dopowiedział również Emelianenko:
Fabio to krok na przód, jest bardzo przekrojowym fighterem. Jest młodszy ode mnie, ma świetne uderzenia i ekspertem od brazylijskiego jiu jitsu. Ma dobry rekord w UFC i jest doświadczonym zawodnikiem.
Czułem, że wróciłem po ostatnim, ale zawodnik jest oceniany na podstawie ostatniej walki. Teraz chcę pokazać wszystkim, że wróciłem do starej formy.
Cieszę się, że amerykański kibic również zobaczy ten pojedynek.
niecierpliwie czekam na powrót Fedora, prawie jak na powrót Nastuli…