Wiemy już, że Sokoudjou żadnych wyzwań się nie boi, ale przyjęcie pojedynku w zastępstwie z niebezpiecznym Sergei’em Kharitonovem, który w dniu ważenia jest cięższy o 17 kilogramów, prowadzi do jednego wniosku… wypłata musi być sowita. Na niedawnej ceremonii ważenia przed piątkowym M-1 Challenge 80 w Chinach, Kameruńczyk wniósł 104,6 kg a jego rywal aż 121,5 kg.