Zgodnie z naszymi przypuszczeniami, które wczoraj wieczorem potwierdził Głos Szczeciński, proces Michała Materli trwa i stąd jakakolwiek powściągliwość przy komentowaniu sprawy. Były mistrz KSW został zwolniony z aresztu po 8 miesiącach tylko dlatego, iż Prokuratura uznała, że zgromadzone dowody są na tyle wystarczające, że zawodnik nie będzie w stanie mataczyć w sprawie. Z tego samego powodu, przez długi czas był osadzony w odosobnieniu.
Jak podaje dalej gs24.pl, Michał otrzymał dozór kuratora i zakaz opuszczania kraju. Mecenas Łysakowski, który reprezentuje szczecińskiego zawodnika, skomentował:
Podejrzewam, że decyzja zapadła po tym, że prokuratura przeprowadziła wnioski dowodowe, które składaliśmy i o których mówił sąd. Michał nigdy w tej sprawie nie przyznał się do winy i dziś powtórzył to samo. Nie składał żadnych obciążających wyjaśnień.
Pozostaje nam cierpliwie czekać, co przyniosą kolejne dni.