Jak wszyscy wiedzą, Bob Sapp lata swojej świetności ma już dawno za sobą. Mimo tego, ”Bestia” nie przestaje brać aktywnego udziału w sportach walki co pokazała dzisiejsza gala Fight Night Saint Tropez we Francji.
Sapp zmierzył się tam w formule K-1 z Gregory Tonym i uległ już w pierwszej rundzie padając po lewym prostym przyjętym na gardę. Ponadto, poprzedzając ostatnią akcję, ”Bestia” osuwał się na matę jeszcze dwukrotnie: po niskim kopnięciu i ciosie na głowę. Groźny przydomek pozostał, lecz to co obecnie prezentuje Amerykanin bije wszelkie rekordy… Obejrzyjcie sami.
Sapp w formie 😀 Ciekawe ile szmalu dostał, może by też się tak podkładać ?