Zatrudniony wcześniej Scott Askham (15-4-1) i typowany na potencjalnego rywala Michała Materli (25-5), trafnie okazał się przeciwnikiem szczecińskiego fightera na galę KSW 42 w Łodzi.
Organizatorzy wracają do sprawdzonej formuły „weterana UFC”, bo 29-letni Anglik w zeszłym roku stracił kontrakt z amerykańskim gigantem po dwóch przegranych z rzędu. W starciu z Lukem Barnattem, którego pokonał niejednogłośnie we wrześniu 2017 pokazał, że mimo tego jest klasowym fighterem. Wysoki, bo aż 191 cm będzie miał przewagę wzrostu i zasięgu. Z polskich akcentów w jego karierze, warto zanotować przegraną z Krzysztofem Jotko na gali w Irlandii w 2015.
Michał z kolei, miał niedawno swój debiut na Wyspach, gdzie szybko i boleśnie przejechał się po Paulo Thiago z Brazylii. Tak jakby efektu kilkumiesięcznego aresztu o którym głośno było w mediach, nie było w ogóle widać. W ostatnich dniach można go zobaczyć w otoczeniu Marcina Różalskiego na wspólnych treningach.
Zestawienie było do przewidzenia od samego początku po wyjściu newsa o zatrudnieniu Anglika.