Chwilę po ogłoszeniu pojedynku Trybała vs Świątek, „Omeno-mania” z miejsca obiegła polską scenę MMA. Nie pozostało nam nic innego, jak zaprosić Tymoteusza do #50 odcinka MMAnews Live, żeby zapytać o jego odczucia względem marcowej walki na FEN 20:
Dla mnie to jest walka jak na arenie gladiatorów, bez podziału na kategorię. Interesuje mnie, żeby była walka i przelew krwi. Sportowy akcent też mnie interesuje, ale ja jestem specyficznym sportowcem. Ja nigdy się dokładnie diety nie trzymałem, jak trzeba było zbijać wagę to ją zbijałem za wszelką cenę do tego stopnia, że popełniałem błędy. Tu będzie przewaga mięśni nad moim charakterem. Ja zawsze walczyłem przede wszystkim charakterem, a jedynym problemem była dla mnie przewaga masy i mięśni u rywali.
Chwilę wcześniej, jego kolejny rywal zapowiedział, że zamierza znokautować Świątka, co do tej pory nie było łatwą sztuką. Omen odniósł się i do tych słów:
Żeby mnie znokautować, Trybson będzie mnie musiał napierdalać przez 20 minut. Żeby mnie poddać, musiałby być jakimś fenomenem bo przez tyle lat jeszcze nikt mnie nie poddał. Nigdy się sam nie poddałem. Albo to byli sędziowie, albo padłem po 23 minutach walki z Marinho.
Więcej w nagraniu poniżej.
Cała Polska za Trybsonem