Szczęśliwy Karol Celiński chwilę po uratowaniu bilansu kickbokserskiego meczu Polska vs Rosja na DSF 14, w którym konsekwentnie rozwijał skrzydła w miarę upływu czasu:
Ja się rozkręcam dłużej niż chłopacy z K-1. Jakby były jeszcze z 2 rundy, to tym bardziej widać byłoby moją przewagę.
Zwycięstwo nigdy nie przychodzi łatwo, podobnie było i tym razem, zwłaszcza w nowym dla niego środowisku:
Było trochę widać (nawyków MMA), ale pewnych zachowań ciężko się oduczyć. Jak się pochyla to od razu włożyłbym kolano, a najchętniej położył rękę na tej głowie.