Wyjątkowo pechowo potoczył się nasz wywiad z bohaterem walki wieczoru FEN 21 z Thiago Vieirą, który tuż po przegranej z Andrzejem Grzebykiem udzielił nam wywiadu, niestety dźwięk nagrania uległ uszkodzeniu. Tym samym zadzwoniliśmy do Brazylii, aby raz jeszcze porozmawiać z „Królem Nokautu” o zatrzymaniu sędziego głównego, które wywołało poruszenie we Wrocławiu i poza nim:
Właśnie wróciłem do Brazylii i dosłownie odbieram teraz bagaż z lotniska. Myślę, że sędzia Piotr Michalak postąpił źle i przerwanie było przedwczesne. Miałem ręce u góry i broniłem się. Nigdy, nigdy nie widziałem w UFC zatrzymania tego rodzaju. W Brazylii mówili, że walka była świetna i że wygrywałem ją.
W dobie składania protestów, Brazylijczyk raczej nie skorzysta z przysługującego mu prawa i skupi się na mocnym powrocie:
Musze zaakceptować rezultat, bo raczej i tak tego nie zmienią. Będę pracował nad tym, żeby to się więcej nie powtórzyło. Mam jeszcze 2 pojedynki na kontrakcie z FEN
O swoim rywalu z Tarnowa, jak to często bywa już po wymianie razów w oktagonie, wypowiedział się w superlatywach, podobnie jak miało to miejsce przed wspólnym starciem:
Andrzej to świetny facet i bardzo dobry zawodnik. Nie czułem jednak presji w tych 3 rundach, tylko ten jeden fragment końcowy.
Tym samym, „Monstro” ma planach powrót, skąd mógłby kontynuować historię z Fight Exclusive Night:
Chcę wrócić do Polski jak najszybciej i walczyć ponownie dla swoich fanów.
Dobry jest. Gdyby nie ta końcówka 3 rundy napewno by wygrał.