Ciekawa video zapowiedź DSF KB Challenge 17 ujrzała światło dzienne podczas ostatniej gali w Zabrzu, która ukazuje sportowy ogrom emocji drzemiących w gali szykowanej na 21 września w Gliwicach. Spośród ogłoszonych nazwisk, wyróżnić już teraz możemy:
Reprezentant Białorusi to absolutny światowy TOP w czasach, gdy funkcjonowało japońskie K-1 i to w tych najlepszych czasach. Potężne low kicki wielokrotnie ścinały rywali z nóg. W tym roku pokonał doświadczonego Dzaveda Poturaka na Bellator Kickboxing, pozostając cały czas aktywnym fighterem
Tego rewanżu nie trzeba specjalnie przedstawiać. Obecny mistrz był tym, który odebrał Rucie pas, a który ten zamierza wywalczyć nie tylko pięściami i nogami, ale również słownie, bo od kilku miesięcy prowadzi aktywną kampanię na rzecz starcia numer dwa
Była mistrzyni FEN w dobrym stylu pokazała się u nowego pracodawcy, jednogłośnie wygrywając dwie walki i teraz to ona będzie walczył o mistrzowski tytuł kategorii 60 kilogramów (wg zapowiedzi teamu).
Niejasna sytuacja Petera Grahama, który w poniedziałek ogłosił emeryturę może ostatecznie pokrzyżować plany jego angażu. Sprawa jest cały czas w toku i w najbliższych tygodniach powinno się wyjaśnić, czy Australijczyk oficjalnie pożegna się z fanami.
Dla Sarary będzie to debiut DSF i chyba czwarte spotkanie z Michałem Turyńskim, z którym trzykrotnie walczył i wygrywał w amatorskich pojedynkach. Turyński to zawodowy Mistrz Świata WAKO PRO w low kicku, który był również blisko zdobycia pasa DSF. Niewykorzystana szansa w 2017 z Petrem Romankiewiczem, na razie odłożyła plany zdobycia tytułu w czasie
W Zabrzu miał swój zawodowy, kickbokserski debiut, który zdał pomyślnie, rozpoczynając przygodę od zwycięstwa nad znacznie cięższym Denisem Górniakiem. Czekamy z niecierpliwością, kto będzie jego kolejnym przeciwnikiem.
W DSF pokazał się na kameralnej gali w stolicy, ale zwycięstwo z utytułowanym Robertem Krasoniem było głośne, bo nad znacznie bardziej utytułowanym rywalem, który nie miał z kolei obycia na zawodowej scenie
Były mistrz FEN próbuje z całych sił, ale póki co nie udało mu się jeszcze w godny sposób zaprezentować przed nowym pracodawcą. Bliska przegrana w debiucie DSF z Abdallahem Mabel, który po proteście zmieniono na No Contest i ciężki nokaut kilka tygodni temu, być może teraz uruchomią w Pawle pokłady energii, którymi zdoła ponownie zelektryzować publiczność.
Przegrana z Bricem Kombou w debiucie DSF, wyglądała jakby na nieco odpuszczoną walką po stronie Polaka, który aktywnie dzieli starty z przygotowaniami do walk MMA. W Gliwicach ma szansę walczyć już jako mistrz organizacji ACB, bo zawodnik czeka na oficjalne potwierdzenie sierpniowej walki z mistrzem Albertem Duraevem
Karta zajebista , DSF jak widac nie zwalnia tempa. Tak trzymac!