Marcin Zontek o decyzji przejścia do dywizji ciężkiej, gdzie w ramach FEN 23 zmierzy się z Marcinem Sianosem. Pakutinskasowa w przemówieniu jego rywala w poznańskiej klatce nie było, ale też było całkiem wesoło:
Marcin zapowiedział, że zgasi mi światło.
W kwestii decyzji o przejściu do dywizji królewskiej:
Nie chce mi się już ścinać do 93 kg. Już ponad 10 lat trzymam dietę. Na co dzień ważę 103-15 kg przy wartościowym pożywieniu. Ja już jestem zmęczony i powoli myślę kończyć karierę. Nie mówię, że już ale to na pewno ostatnia kategoria wagowa. Myślę jeszcze kilka fajnych walk stoczyć, że będzie zdrowie i się uda. Dobrze się czuję w ciężkiej, zawsze byłem dosyć dynamiczny i to powinno wystarczyć na Marcina Sianosa. Nie raz biłem się z cięższymi od siebie i to ja gasiłem światło.