Znamy już nazwisko pierwszego śmiałka, który powita Bena Askrena w pierwszej lidze i tam spróbuje przełamać jego rekord 18 zwycięstw bez porażki. Chodzi o byłego mistrza Robbiego Lawlera (28-12), który jest już pewniakiem na UFC 233 z datą 26 stycznia w Anaheim, Kalifornia. Wg dziennikarza ESPN, Dana White potwierdził termin twierdząc, że ustalenia są w finalnej fazie.
Lots of welterweights breathing easy right about now. Don’t worry your times will come! https://t.co/8xDJwIC7VZ
— Ben Askren (@Benaskren) November 6, 2018
W swoim stylu, Askren podał wiadomość dalej, dopisując:
Wielu półśrednich odetchnęło z ulgą na tę wiadomość. Nie martwcie się, wasz czas nadejdzie!
Ostatni pojedynek Robbiego to grudzień 2017, gdy przegrał decyzją z Rafaelem dos Anjosem, będącym wówczas na mocnej tendencji zwyżkowej. Nie wiedzieć czemu, od tamtego czasu „Ruthless” trzymał się z dala od świateł reflektorów. Pod tym kątem, szanse będą jednak wyrównane, bo Askren ostatni raz wchodził do klatki w listopadzie 2017, by zaraz po tym ogłosić koniec zawodniczej kariery. Zdanie jednak szybko zmienił.
A ja czytałem gdzieś… wczoraj, że ma walczyć z Thompsonem a Askren z Tillem. Rozumiem, że ten news jest nowszy?