Szymon Dusza po spotkaniu oko w oko z Tymoteuszem Łopaczykiem tuż po konferencji prasowej FEN 23 we Wrocłaawiu, gdzie pokrótce scharakteryzował fighterskie umiejętności styczniowego przeciwnika:
Najbardziej niebezpieczne u Tymoteusza jest to, że jest przekrojowym i nieprzewidywalnym zawodnikiem. Lubi bardziej obalać i poddawać, ale też nagle robi latające kolano, czy akcję bokserską góra dół. On jest zwyczajnie nieprzewidywalny i muszę być gotowy na wszystko. Muszę bronić jego zejść, bronić poddań, trzymać dobry dystans i robić swoje.
Bardziej doświadczony Szymon pokazał w przeszłości, że potrafi toczyć zażarte pojedynki na pełnym dystansie. Pytanie, czy na to samo stać Tymoteusza, który większość walk zakończył przed czasem?
Okaże się w Lubinie. Oglądając starcia z Adrianem Błeszyńskim, tam też było widać bardzo mocne tempo. Jeden i drugi przyjmowali mocne ciosy i później oddawali. Więc jest w stanie to wytrzymać i liczę na dobre starcie.
Szymonidas 🔥!!! Pozdrowienia z Kluczborka!