Bestialski Ivan Shtyrkov (16-0-1) zdominował i w ostateczności poddał zawodnika KSW, Thiago Silvę, który nie dał rady wyjść z opresji w połowie pierwszej rundy, odklepując balachę w drugiej walce wieczoru RCC 5.
Rosjanin od początku walki pokazał, że jego ciosy ważą bardzo dużo, kiedy po ich przyjęciu, Silva zachwiał się. Shtyrkov jednak nie miał zamiaru wymieniać ciosów i sprowadził Brazylijczyka na matę, ale ten po chwili wstał. Kilka agresywnych ciosów i kolan późniejHulk ponownie obalił, rozbijając tam brazylijskiego oponenta krótkimi ciosami i łokciami. Jeden błąd Thiago i Shtyrkov dobrał się do jego ręki, wyciągając bolesną balachę minucie 2:36.
Takim sposobem, Uralski Hulk już niedługo wzmocni kategorię ciężką UFC.
Ivan Shtyrkov capitalizes on a lapse in awareness from Thiago Silva, wrenching his arm for the W. The Ural Hulk is now 16-0-1. #RCC5 pic.twitter.com/862Wakqs8D
— caposa (@Grabaka_Hitman) December 15, 2018
Ale dzik. Dawać go dla DC, niech gruby spróbuje obalić, to zostanie tylko czekoladowy naleśnik.