Cytując klasyka „Cho Cho motherfuckers” i czym prędzej polecamy wskoczyć do kolejki Artema Lobova, bo ta niebawem odjeżdża by zawalczyć w jedynej słusznej dla niego formule, czyli na gołe pięści. Kilka godzin temu zawodnik samemu przemycił informację, że podpisał kontrakt z z Bare Knuckle Fighting Championship, a teraz wiadomość potwierdziła sama organizacja:
Były zawodnik UFC Artem Lobov, przyjaciel Conora McGreogra, poprosił o zwolnienie z UFC, aby podpisać kontrakt na kilka pojedynków z z BKFC. Artem zadebiutuje na szóstej edycji już 20 kwietnia. Nadszedł czas na pięści w górę!
Rosjanin z irlandzkim paszportem już od dawna zabiegał o zwolnienie z UFC, ale w jego przypadku nie było to takie łatwe. „Rosyjski młot” budził bowiem emocje wśród kibiców i był dobrym wabikiem na fana. Złośliwi co rusz drwili z jego rekordu, w tej chwili 14-15-1, ale nigdy nie można było mu odmówić serca do walki. Bez względu na miejsce, czas a nawet kategorię wagową, Artem był w stanie przyjąć każde wyzwanie i potwierdził to także tym razem, biorąc się wyzwania na gołe pięści.
Ogladalem ostatnio walke w BKFC Juliana Lena , ktora przegral . Kto ogladal TUF-a ten wie o kim mowa 😀 . Walczy tam tez Chris Leben a wiec BKFC powoli podkupuje ex i niewypaly z ufc i na tym buduje swoja marke a co do samej formuly to jest ciekawa , ale bardzo kontuzjogenna i do zludzenia przypomina pierwsze gale UFC , ktore jeszcze nie do konca byly zdefiniowane i kazdy uczestnik nie wiedzial jeszcze co i jak i bylo duzo improwizacji za rowno przy organizacji gal jak i samych walkach , gdzie widoczny jest brak wytrenowania zawodnikow stricte pod katem walki na gole piesci , co znowu najlepiej bylo widac podczas walki Lebena z Baronim. Jest bardzo brutalnie a wiec formula ta ma szanse na sukces , tymbardziej w stanach ,gdzie kibica zaczyna juz nudzic walka w klatce :D.