Organizacja KSW szybko przystąpiła do promocji nowo podpisanego Damiana Grabowskiego, konfrontując go przed licznie zgromadzoną publicznością sobotniej gali w Łodzi z przyszłym rywalem Karolem Bedorfem. „Polish Pitbull” już 18 maja stoczy swój pierwszy pojedynek dla nowego pracodawcy i zamierza w pełni wykorzystać daną mu szansę, gdy zmierzy się z byłym czempionem wagi ciężkiej. Jest to bowiem szansa szybkiego awansu:
Bardzo się cieszę, że mogę tu być i mogę walczyć z Karolem. Jeżeli chcesz zostać królem, musisz obalić króla. Nawet jeżeli nie jest już mistrzem, to nadal jest przez wielu tak tutaj traktowany i muszę mu te zaszczyty zabrać.
Mimo, że obecnie Bedorf nie jest w najlepszym momencie swojej zawodowej kariery MMA, nie zamierza być trampoliną dla kariery swoich przeciwników:
Na pewno jest to pojedynek, który jest mocnym ukłonem w stronę hardkorowych fanów MMA. Obaj siedzimy w tym długo i czas dać pojedynek dla publiczności. Mam nadzieję, że damy Wam takie starcie jak tego oczekujecie i będzie to wspaniałe wydarzenie.
Obaj mają swój prime już za sobą, ale z miłą chęcia obejrzę te walkę.