Jak udało nam się dowiedzieć, po ponad trzech latach do czynnej kariery zawodniczej powróci niebawem dobrze znany polskim fanom Aziz Karaoglu (9-7). Turecki zawodnik na stałe mieszkający w Niemczech ostatni raz zawalczył w maju 2016 w głośnym pojedynku z Mamedem Khalidovem, który wywołał niemały zamęt. Teraz ma zawalczyć ponownie z datą 9-go listopada na gali German MMA Championship,
Wspomnieni Panowie dali z siebie wszystko dając fanom bardzo zacięty i niezwykle wyrównany bój, którego większościowy wynik mocno podzielił rodzimych kibiców na dwa obozy. Jeden był za Mamedem, a drugi oczywiście za Karaoglu. Przyjmując tamten pojedynek, Aziz był po poważnej operacji kolan, a zaraz po walce miał skomplikowane złamanie ręki z przemieszczeniem. Na tyle poważne, że kość w pełni zrosła się dopiero wiele miesięcy później i dopiero teraz jest w stanie na dobre wrócić do MMA. W krótkiej rozmowie z naszym portalem fighter zdradził, że ma bardzo ambitne plany na najbliższe dwa pojedynki:
Chcę walczyć o pas organizacji GMC w kategorii 84 kilogramy, a gdy już go zdobędę to planuję zniszczyć jakiegoś polskiego zawodnika. Zawsze chciałem zmierzyć się z Michałem Materlą, co zresztą proponowałem kilkukrotnie. Może będzie chciał mi odebrać pas?
Planowany powrót Aziza już 9-go listopada w niemieckiej Kopie Arena, w Oberhausen.
Któryś tam chciał mnie poznać i oprowadzić po Lublinie. Jakby miał ochote dalej na spacer po atrakcjach tego miasta to informuje ze jestem od jutra do soboty w tym mieście 😎