Zdecydowanie innego tempa miała nabrać kariera Kevina Fergusona Juniora, który w miniony weekend odniósł czwarte zwycięstwo w Bellatorze, a w zasadzie miał je tylko przez chwilę. Werdykt z gali z numerem 232 zmieniony został na no-contest, bowiem komisja dopatrzyła się, iż łokcie, którymi Baby Slice odprawił Craiga Campbella były nielegalne.
Dokładnie wczoraj zapadła decyzja o zmianie ogłoszonego w 38 sekund werdyktu. Już po zakończeniu pojedynku można było zauważyć, że wielu obserwatorów zwróciło uwagę na to jak doszło do znokautowania Campbella, natomiast sędzia Bryan Miner niczego nielegalnego nie zauważył.
Baby Slice wins in the beginning of the 1st round. Looks a little back of the head-ish to me tho. #Bellator232 pic.twitter.com/ztGj3Lw3VP
— ShayMyName (@ImShannonTho) October 27, 2019
Głos zabrał także sam „poszkodowany”, który odniósł się do zaistniałej sytuacji:
Myślałem, że walka była sprawiedliwa i wszystko poszło dobrze. Nie widziałem w tym nic złego… Zrobiłem to, co powinienem. To była ich decyzja. To było poza moją kontrolą. Wykonałem swoją pracę.
Mimo że 27-latkowi niezbyt przypadła do gustu decyzja o zmianie statusu walki na no-contest, który twierdzi, że nie da rewanżu Craigowi Campbellowi, posunięcie jest nieodwołalne. Co do potencjalnego rewanżu, o tym zadecydują włodarze i jeżeli wyrażą chęć wyjaśnienia sytuacji, Ferguson ponownie stanie naprzeciwko Campbella.