To mocno zaskakujące wyznanie z ust Joanny Jędrzejczyk, która z oczywistych względów wybrała status międzynarodowej gwiazdy, która w swoim stylu wyprzedziła fakty i zaszczepiła u rodzimych fanów nutkę nadziei na sprowadzenie UFC z powrotem do Polski. I to nigdzie indziej, a na Stadion Narodowy, bowiem w rozmowie z ESPN powiedziała:
Zanim podpisałam umowę, upewniłam się, że moja następna walka odbędzie się o pas. Wiem, że Weili Zhang ma problemy z wizą. Nie ma problemu. Wygram w sobotę i możemy sprawić, żeby odbyło się to w Polsce, na Stadionie Narodowym, przy udziale 60000 kibiców.
More from Joanna Jedrzejczyk:
"Before I signed this agreement, I made sure my next fight would be for the belt. I know Weili Zhang is having a problem with her visa. No problem. I will win on Saturday, and we can make it happen in Poland, National Stadium, 60,000 spectators."
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) October 9, 2019
Moda na Stadiony ostatnio trwa w najlepsze, czego przykładem mogła być sobotnia gala w Melbourne o podobnej liczbie miejsc. Najpierw jednak trudne zadanie w postaci Michelle Waterson, a później jeszcze trudniejsze, by przekonać włodarzy UFC by zaryzykowali takie starcie na tak dużym obiekcie w Polsce.
Rozpiska UFC na Narodowym:
: Grzebyk vs TBA
Held vs TBA
Akop vs Tba
Jedrzejczyk vs TBA
Gamrot vs TBA
TBa vs TBA