Wyjątkowo skoncentrowany Marcin Sianos po ważeniu FEN 26, gdzie stanął oko w oko z najbardziej doświadczonym spośród dotychczasowych przeciwników:
Szymon to moje największe wyzwanie dotychczas i na pewno nie będzie takiej walki jak na KSW 50 De Friesa z Brazylijczykiem i nie będzie tu flaków z olejem. Będzie szybkość, bo schudłem do 115 kg i będzie bitka, i to bardzo mocna. Liczę, że otworzy się przede mną wiele drzwi. Nie przyjechałem to po wypłatę, lecz by iść do przodu i sięgnąć po pas.
Wasze typowanie na starcie dwóch ciężkich?
Ale niestety Szymon szybko zakończy walkę 😎