Zwycięstwo Jana Błachowicza w Sao Paulo nie było piękne, lecz skuteczne w stosunku do strategii jaką narzucił mu Ronaldo Souza w ogóle nie zainteresowany inną walką aniżeli z bliskiego dystansu. Po ogłoszeniu niejednogłośnego zwycięstwa dla Polaka zawrzało w pierwszych rzędach, gdzie przebywał krewki m. in. Johnny Walker:
Kiedykolwiek i gdziekolwiek będzie chciał. Na 100%!
Após vitória de @JanBlachowicz , @Johnnywalkermma desafiou o meio-pesado #ufcnocombate pic.twitter.com/6uqj9FMkUO
— Ana Hissa (@AnaHissa) November 17, 2019
Błachowicz jeszcze przed walką określił swoje cele twierdząc, że to zwycięstwo musi mu zagwarantować walkę ze zwycięzcą Jones vs Reyes. Starcie z Walkerem może i miało by sens, gdyby nie ostatnia dewastująca porażka Johnny’ego. Matchmaker będzie miał twardy orzech do zgryzienia w kontekście rywala dla Błachowicza.
No nie ma gość argumentów które spowodowałyby że jest pierwszy do pasa. Solidny z niego zawodnik ale to za mało na tym etapie, no chyba ze na zastepstwo tak jak napisales.
Co Ty piszesz gosc po przegranej ma dostac Janka na odbudowe I odrazu pas wszyscy sie jaracie tym walkerem a gosc jest po przegranej I super ze jest mega zawodnikiem swietnie walczyl ale to wszystko jest gowno warte bo jest po przegranej janek na odbudowe I walka o pas no kurwa wszyscy ludzie pracujacy w ufc jakby to czytali to by robili pod siebie
Jedyne z czego gosc jest slawny to to ze sie nazywa Johny Walker, nic poza tym
Miałby jedną wygraną, a przypominam że Błachowicza z jedną wygraną po ciężkim KO od Santosa, wysyłano po pas. Więc skąd nagle przeciw żeby Walker po ewentualnej wygranej z Błachowiczem nie był brany pod uwagę w kontekście pasa?
A Janek tym zwycięstwem wypracował sobie by wreszcie szansę
Zamknij twarz dzbanie i wachaj jaja jonowi kokainie bonsowi
A Ty co taki wyrywny? Zaparz melissę i sie ogarnij z tymi tekstami. Nie jestes u siebie.
Z tym, że Jano odbił się od porażki z Santosem 2 wygranimi nad mocnymi nazwiskami, także obecnie walka z Walkerem nie ma żadnego sensu. Jedyne opcje to pojedynek z Andersonem lub Smithem.
Jeszcze jedna walka dla Jana i o pas. Watpie , zeby wczesniej dostal szanse , chyba , ze wskoczy za kontuzjowanegob, na co , na tym etapie , tez musi by lc przygotowany. Oczywiscie dostalby szanse juz teraz , ale tylko w Polsce , bo tam jest raczej malo znany , a jak zwykle do znudzenia , to pieniadz podyktuje , kto z kim.