Reprezentant Daas Berserkers Team Bielsko Biała Paweł Brandys (9-6-2) ostatnim rzutem na taśmę spróbuje zakończyć bieżący rok z dodatnim bilansem. Już za dwa tygodnie zawalczy w organizacji Cage Fighting w mieście Komarno, tuż przy granicy z Węgrami. Jego oponentem będzie właśnie reprezentant Węgier Csaba Hocz (4-1).
Jego rywal jest młodszy, stoczył mniej walk, ale zawsze zwycięża przed czasem i to jest jego najmocniejszy punkt programu, bowiem polski zawodnik preferuje podobny styl. Takie zestawienie gwarantuje bowiem niezłe fajerwerki w oktagonie. Csaba ma naprawdę dobre warunki fizyczne, które wykorzystuje wszechstronnie. Ma także amatorskie doświadczenie kickbokserskie.
Brandys stoczył na początku roku bardzo ważny pojedynek z Karlosem Vemolą, jednak zgodnie z przewidywaniami, uległ przed bardziej doświadczonym rywalem. Później szybko zwyciężył na Celtic Gladiator 24 w Bielsku Białej, tym samym jego bilans to jedno zwycięstwo i jedna przegrana w 2019. Od niego zależy teraz, jak będzie świętował końcówkę sezonu.