Mamed Khalidov w zbiorowym wywiadzie po KSW 52, gdzie jeszcze przez przyjściem do dziennikarzy stwierdził, że mimo niekorzystnego wyniku ze Scottem Askhamem, w okrągłej klatce przeżył drugą młodość:
Scott miał dobry plan i w ogóle nie spodziewałem się, że będzie szedł do parteru. Ja miałem od razu iść po dźwignie, a gdyby nie wyszło, to miałem wstawać. On jednak bardzo mocno mnie trzymał. Zawiodły tu dwa elementy. Przede wszystkim miał dobrą taktykę, a fizycznie czułem, że jestem słabszy od niego. Jednak został mi ten stary styl, żeby leżeć na plecach, gdy ktoś mnie obala i tam próbować uderzać, skręcać się po dźwignie. On jednak wszystko blokował i najwyżej jakieś ciosy wchodziły. Gdy próbowałem wstać, to już fizycznie nie miałem siły. Ten moment mnie zawiódł i nad tym trzeba popracować.
Tym samym, odrodzony Mamed z nowym pokładem energii zamierza kontynuować przygodę z MMA i raz do roku pokazać się przed fanami:
Teraz przegrywając dwie walki z mistrzem półciężkiej i mistrzem średniej pozostaje pytanie, czy ludzie nadal będą chcieli oglądać pojedynki z moim udziałem w „main eventach”? Może tak. A co dalej? Ja dalej będę polepszał swoje umiejętności. Ja postanowiłem, że będę walczył raz w roku i te kolejne pół roku poświęcę na douczanie się. Nie, nie chcę walczyć z Polakami (red. nie z Michałem Materlą). Ja chcę walczyć z zawodnikami zza granicy i skończmy temat walk z Polakami.
Więcej w obszernym podsumowaniu powyżej.
Skad wiesz jakby UFC zweryfikowalo Mameda? Nie podjal sie porzeciez tego wyzwania. sadzisz, zeby Mamed by mial jakies szanse np. z Piechota?
Przychodzi taki przecietniak z UFC (3 porażki w tym jedna z Jotko, podobno odpady miały nie przychodzic) i zamiata po kolei czterech „kozoków” z kfc. Ktos tu fajnie niedawno zestawił „miszczów” i chyba z polaków ostał się tylko Narkun, reszta ulica i zagranica. No nie swiadczy to dobrze o narybku polskich zawodnikow w organizacji i perspektywach polskiego mma na przyszlosc (przynajmniej w tej firmie). Mammed jest juz chyba zmaeczony ciaglym probowaniem bycia na szczycie, do tego problemy w wydziale komunikacji. Ma facet chyba powoli dosyc tego mma i wielu innych spraw no ale jakos zarabiac trzeba. Ma juz trzy porazki z rzedu i pewnie wlodarze mu dadza cos tam jeszcze na pozegnanie i sie skonczy dawanie walk.
Moim zdaniem organizacje (oprocz kfc) powinny promowac polaków i próbowac ich oddawac do UFC, wtedy jest realna mozliwosc rozwoju mma w Polsce a tu co lepszy idzie do kfc bo dostanie 30 kola zamiast 8 i wpada w te tryby i po jednej dwóch walkach gdzies znika a jak cos juz dostanie to znowu za 8 kola.
Medialna czołówka KSW i tak dostatecznie długo była utrzymywana na sztucznie wykreowanym topie. Niestety nie pracowano w międzyczasie nad tymi, którzy mogliby ich zastąpić, stąd zmiana warty na zagranicę. Widząc co się dzieje, właściciele KSW nie mogli już tego powstrzymać, więc weszli w to prawie na 100% przy okazji wytaczając najcięższe działa, które i tak nie były w stanie powstrzymać postępu. Także teraz będą jeszcze bardziej stawiali na zagranicę. Niestety oznacza to więcej zagraniczno-zagranicznych pojedynków, bo z PL nie ma u nich prawie nikogo gotowego odebrać pas.
A wiadomo Tobie może czemu w krs1 nie walczy D. Omielanczuk? Wydaje się że hajsy lepsze by na miejscu dostał niż dostaje w aca. Z wywiadów z nim wynika że teraz chciałby zarobić jak najwięcej piniendzy, aca sportowo lepsze na pewno. Ciekawi mnie to, czy może się jakiś beef między Danielem a KSW wydarzył, a ja go nie zauważyłem
Spojrzałeś na rekord askhama a ch*** wiesz o tym sporcie. Jeśli przegrywał to przegrywał przez decyzję i to 2/4 to był split. Gość jest naprawdę dobry, nie każdy potrafi wykluczyć wszystkie umiejętności i talent tak znakomitego zawodnika jak chalidov. Chalidov był i jest supertalentem i superrzemioslem, swego czasu przez media światowe został uznany za najgroźniejszego zawodnika swojej wagi poza UFC. Ponadto dla twojej informacji polskie MMA ma się dobrze w Polsce jak i na świecie. KSW przyjęło model biznesowy, w którym żeby się rozrosny poza Polskę musi stawiać na zagranicznych zawodnikow – tym bardziej na mistrzów. Gdyby gal odbywało się wiecej to i miejsca dla polskich zawodników byłoby więcej. Dużo w tym show i $ ale czasem udaje im się zrobić galę na wysokim sportowo poziomie. 😉
Mamed mimo wszystko swego czasu byl mega kotem. On jako jeden z niewielu mogl rywalizowac z czolowka swiatowa no ale to nie jest Polak. Polacy sa szybko weryfykowani przez ufc i to polazuje jaki mamy poziom mma w Polsce.