Polscy klienci kupujący na AliExpress odetchnęli z ulgą, bowiem kryzys polsko-chiński został zażegnany. Na początku tygodnia pretendent Joanna Jędrzejczyk dała upust swojemu poczuciu humoru, które na poziomie jej rozpoznawalności niestety jest odbierane zupełnie inaczej.
Gdy była mistrzyni umieściła na Instagramie internetowego mema w odniesieniu do panującego w Chinach CoronaVirus chcą być zabawną, Weili Zhang zareagowała z całą stanowczością:
Żeby robić sobie żarty z czyjejś tragedii to prawdziwa oznaka charakteru. Ludzie umierają, czyiś ojciec, czyjaś matka, czyjeś dziecko. Mów o mnie co chcesz jeżeli czujesz się przez to mocniejsza, ale nie żartuj z tego co tutaj się dzieje. Życzę ci zdrowia do 7-go marca. Widziemy się niebawem.
W odpowiedzi JJ najwyraźniej zrozumiała, że jej dowcip, a w zasadzie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, gdy na co dzień masz do czynienia z zagrożeniem nowym wirusem od którego umierają ludzie:
Hej mistrzyni, hej Weili. Przepraszam, że sprawiłam iż poczułaś się źle, ale ja nigdy nie robiłabym sobie żartów z chorych ludzi zarażonych wirusem. Nie chciałem Cię obrazić, po prostu śmiałam się ze śmiesznego mema internetowego. Tak mi przykro, ale wciąż widzimy się 7-go marca.
Dlaczego slabe? Codziennie umiera na rozne rodzaje grypy tysiace ludzi i nie udajemy nawet wspolczucia. Zreszta coz by to wspolczucie dalo ofiarom grypy? Chinka niech nie robi z siebie ofiary. A jak wirus jest blisko nas nosimy takze i maseczki. Jesli chodzi o sport – to zwyciestwo Zhank przez ko.
Bo to była próba trash talku aby wyprowadzić Zhank z równowagi przed walką. Tyle, że temat do tego nie na miejscu. Plus późniejsze usprawiedliwienia dlaczego to wyrzuciła żenada. Poziom podstawówki. jak ją to tak śmieszyło mogła znajomym rozesłać.
trask talk – to chyba tylko dziala na dosc prymitywnych zawodnikow i… dla mediow.
A JJ udaje Konora i już z Rose podjeżdżala podobnie do jej psychy
Bardziej bym to ujął wyprowadzić z równowagi dzięki czemu będzie w walce emocjonalnie podchodzić. A wiadome że to może dac szansę na błędy
Aska jest pykaczka pyk pyk 250ciosow pozniej wygrana na punkty wyprowadzona z rownowagi chinka moze to zakonczyc jednym ciosem wiec taktyka asi troszke slaba. Moze sie myle ale ta chinka fizycznie bedzie duzo silniejsza I odporniejsza wiec nie widze zadnych mozliwosci w tej walce.. Na nokaut aska za slaba w zapasach chinka bedzie robic co tylko bedzie chciala poddanie raczej tez odpada. Najbardziej interesuje mnie w tej walce taktyka aski bo ja nie widze zadnej szansy zadnego pomyslu zeby to wygrac.
Wstyd. W wywiadach opowieści i o szacunku ale syndrom Conora daje o sobie znać…