Zdecydowanie inaczej Karol Celiński (17-9-1) planował wkroczyć w rok 2020, natomiast rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Na trwającej gali ACA 105 w Ałmatach – stolicy Kazachstanu Cebula nie sprostał wyzwaniu, ulegając mocniejszemu Evgeny’owi Egemberdievowi (11-2-0) już w pierwszej rundzie.
A wszystko zaczęło się od niewyglądającego nadzwyczaj groźnie lewego posłanego w głowę Polaka, po którym przewrócił się na matę. Stamtąd obijany z góry Celiński próbował zaskoczyć rywala skrętówką, która niestety nie przyniosła efektu i kazachstański zawodnik raz za razem wypłacał mu kolejne ciosy. Pracując i stabilizując sobie Polaka, Egemberdiev znalazł w końcu dogodną pozycję do odpalenia mocnych – jak się okazało – kończących łokci, które po 2 minutach i 20 sekundach zgotowały Karolowi trzecią porażkę w organizacji.
https://twitter.com/Hinxsta/status/1235974072003158017
Mowilem ze Celinski bez szans to jakis pionek sie tu spiął , Celinskiego jeszcze dadza na jakąs gale w Warszawie i koniec kariery , swoja droga jak Baysangur da powazniejszego rywala Paczuskiemu czy Łazowskiemu to skonczy sie pododnie bo narazie do im daja jakichs gosci znikad pod rekord bo sprzedaja bilety w Warszawie.