Cała Polska, a może nawet i obserwatorzy spoza granic, obserwowała z zapartym tchem, czy You Tube’owa gala Fame MMA 6 odbędzie się, czy wcześniej zostanie odgórnie zablokowana. Momentami było naprawdę gorąco i nietrudno domyślić się, że współorganizujący wydarzenie Krzysztof Rozpara był przez cały czas mocno na celowniku. Czy biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, było warto?
Było warto, jak najbardziej. Kosztowało to bardzo dużo pracy, stresu, nerwów. Jednak to co w końcu udało nam się zrobić, to szczerze powiem z całego serca i mimo ogromnego zmęczenia, było warto.
Drugim ważniejszym pytaniem przy naturalnie wytworzonej reklamie w mediach, było pytanie o potencjalny rekord sprzedaży subskrypcji PPV. Zwłaszcza, gdy wziąć pod uwagę, że nic innego w tym czasie się nie działo:
Nie, nie mamy rekordu. Było daleko do rekordu. Najważniejsze, że udało nam się to przeprowadzić, że zrobiliśmy to w sposób bezpieczny. Kontrole Policji, Sanepidu, powiatowego inspektora nie zgłosiły zastrzeżeń. Zostało uznane, że to co robiliśmy było w granicach i zgodnie z prawem. Że zastosowaliśmy środki zapobiegawcze i środki bezpieczeństwa, tak jak zostało zalecone. Powiatowy inspektor miał możliwość sprawdzenia szczegółowo co i jak było robione, jak przebiegało, gdzie były osoby włączone w procedury realizacji. Nie było zastrzeżeń, więc w obecnej sytuacji, przy tym wszystkim co dzieje się w kraju, przy tym jak to wyglądało, sprzedaż była na poziomie bardzo bardzo satysfakcjonującym. Jesteśmy bardzo zadowoleni. To, że nie padł rekord… jeszcze padnie.
Nie pisać o tej patologii. Sami przyznali że nie są „organizacją” sportową, więc po co tutaj to promować na stronie sportów walki?